Oddech
Kochani, po ciężkim tygodniu szkoły w końcu wyszłam ze starą ekipą z gimnazjum. Niestety we wakacje kontakt nam sie strasznie popsół... wszystko wina pewnej szm**y. I dzisiaj pierwszy raz od miesięcy spotkaliśmy sie całym składem. Może nie jest już tak jak dawniej, ale wszystko idzie w dobrą strone. Pamietam jak w 3 gim każdy z nas miał swoje pseudo np. Trawka, szafa, robokop, ziniu czy kamcia... Tamten czas byl mysle bardzo ważny gdyż byl to czas buntu, domówek na których lał się alkohol i miliony wspomnień z tymi ludźmi. Ciesze sie bardzo i czuje sie tak jak to nazwać na luzie. Kocham tych debili mam nadzieje że w końcu wszystko ruszy do przodu...